Cahill mówi, że czerwona kartka „zapaliła” Tipp


Liam Cahill uważa, że przejście na skład 14 zawodników było katalizatorem zwycięstwa Tipperary w półfinale All-Ireland SHC nad Kilkenny.
Wszystko wyglądało nieciekawie, gdy Darragh McCarthy otrzymał drugą żółtą kartkę za faul na bramkarzu Kilkenny Eoin Murphy'm w 58. minucie, ale to tylko dodało otuchy Tipp, który dzięki późnemu golowi rezerwowego Oisína O'Donoghue'a dotarł do swojego pierwszego finału od sześciu lat.
„To był dla mnie wtedy spory cios, ale spójrzcie, myślę, że to naprawdę zmotywowało pozostałych graczy na boisku” – powiedział menadżer Tipp zgromadzonym mediom w Croke Park.
„Słuchajcie, to nieszczęście, druga żółta kartka. Zgodnie z regulaminem jest tam, jako druga żółta kartka. Nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń.
„Jestem po prostu rozczarowany Darragh, on angażuje się we wszystko. Przypuszczam, że przedtem prawdopodobnie naprawdę rozmawialiśmy o tym, żeby w tym czasie dołączyć do nas Oisín.
„Otóż Darragh schodził dobrze, ale nie możemy wprowadzić Oisína, żeby go zastąpił. Ponownie, wpływ naszej ławki rezerwowych miał duży wpływ na dzisiejszą grę.
„Naprawdę myślałem, że dali nam ogromną energię. Tynan w szczególności był świetny, kiedy wszedł na scenę. Oczywiście, Oisín i Noel jak zwykle, dali nam ten uspokajający wpływ. Po prostu cieszę się, jak powiedziałem, że praca jest już skończona.
„Staramy się jak najszybciej zamknąć rozdział i z utęsknieniem czekamy na dwa tygodnie”.
ĆwierkaćHoganstand